– Gdzie jedziemy? – Jak to? – No pytam się gdzie jedziemy? – A jedziemy gdzieś? – Miś, masz dwa tygodnie urlopu, nie będziesz siedzieć tyle czasu w domu. Pytam się, gdzie jedziemy? Tak to się właśnie zaczęło. Czytałam książki, przerabiałam szkolenia z blogowania. Było mi dobrze – psychicznie odpoczywałam od nadmiaru pracy. Mój chłopak...