Rok do roku robiłam podsumowania, albo plany noworoczne. Rok 2022 i 2023 pod tym względem jest kompletnie innym rokiem. Przyznam szczerze, że w ogóle nie dociera do mnie, że rok już się skończył i dobiega pierwszy tydzień nowego. Chyba pierwszy raz nie mam poczucia, że coś się kończy – być może przez liczbę „rozgrzebanych” projektów...
Analogiczny wpis, a nawet dwa, stworzyłam już w 2015 roku. Bazowałam wtedy na tekście Andrzeja Tucholskiego, do którego chciałabym wrócić i w tym roku, robiąc sobie małe podsumowanie tego, co się wydarzyło. We wpisie Andrzeja, znajduje się zbiór 21 pytań, ja natomiast wybrałam kilka kluczowych, którymi chciałabym zamknąć 2021 rok. No to lecimy… Jakie odniosłam...
Mamy już nowy rok. Ja się dzisiaj rozpieszczam i bez żadnej spiny pozwalam sobie na wszelkie przyjemności. Zaczęłam dzień od pysznej, ciepłej herbatki, ciepłego sweterka, pachnącej świeczki i dobrej (mam nadzieję!) książki. Na pierwszy rzut w nowym roku poszedł Władca Much, a więc dość klasycznie, ale niezwykle przyjemnie. O postanowieniach noworocznych będę jeszcze pisać –...
Factfulness to książka, którą przeczytać powinien każdy. Polecam serdecznie, Paulina Chmielewska. Tymi słowami mogłabym zacząć i skończyć pisanie o tej książce. Jestem nią tak zafascynowana, że gdybym mogła, to wepchnęłabym ją każdemu. Fenomenalny tytuł, o którym niej jestem wstanie napisać ani jednego, złego słowa. Idea factfulness „Idea Factfulness, czyli otwarcie oczu na fakty […], powinno...
Artykuł gościnny autorstwa Natalii Góralczyk Jaka jest różnica pomiędzy produktywnością a byciem „wiecznie zajętym”? Dlaczego nadal istnieje tak wiele osób, który tylko pozornie coś robią, aby w ten sposób poczuć się lepiej? Dlaczego ja sama byłam osobą “wiecznie zajętą”? Wydawało mi się, że jestem osobą dobrze zorganizowaną – produktywną. Pewnego dnia rozmawiałam z bliską mi...
Aż wstyd się przyznać, ale odkrywam życie. Dosłownie. Poszukuję czegoś więcej, próbuję zrozumieć więcej, nauczyć się więcej, pojąć więcej. Mam nieskończone jeszcze 26 lat i nie wiem gdzie się do tej pory uchowałam. Są dziedziny, w których czuję się dobra i w których się odnalazłam, ale są też takie, w których jestem beznadziejna. Czuję się...
Nowy rok, nowa ja, nowy bullshit. Pamiętam jakbym pisała ten tekst wczoraj. Okazało się, że napisałam go trzy lata temu. Z ciekawości zapoznałam się z każdym słowem, które przelałam wtedy na blogu. Z każdym jednym się zgadzam. Moje życie przez trzy lata dość mocno się zmieniło. Nie zmienia to jednak faktu, że podejście mam podobne....