Kroniki Bane’a – Cassandra Clare, Sarah Rees Brennan, Maureen Johnson

Kroniki Bane'a - Cassandra Clare

Magnus Bane – Wysoki Czarownik Brooklynu, czyli postać, która przewija się przez wszystkie książki Cassandry Clare opowiadające o Nocnych Łowach. Jedna z ulubionych postaci wszystkich czytelników: niezwykle tajemnicza, trzymająca swoją przeszłość za mgłą, przez którą mało co widać. Nareszcie można ją poznać, nareszcie można dowiedzieć się więcej o czarowniku, którego poznaliśmy troszeczkę lepiej w ostatnim tomie Darów Anioła, mianowicie Mieście niebiańskiego ognia. Nie jest tego jednak wiele, więc Kroniki Bane’a są idealnym pretekstem, by spędzić trochę czasu z ulubionym bohaterem i poznać jego kolorową i nie zawsze bezpieczną i przyjemną przeszłość.

Książka jest serią opowiadań ukazujących kolejne lata życia czarownika. Udamy się z nim do Peru i dowiemy się dlaczego został wygnany z tego kraju, przemierzymy Europę od Paryża po Londyn, zajrzymy też do znanego nam już Nowego Jorku i krok po kroku odkryjemy owiane tajemnicą wydarzenia z przeszłości. Opowiadania są krótkie, pisane wspólnie z Sarah Rees Brennan oraz Maureen Johnson (znaną chociażby z niedawno opisywanych przeze mnie opowiadań W śnieżną noc), ale dalej bardzo fajnie wpisują się w klimat zarówno Diabelskich Maszyn jak i Darów Anioła i można wyczuć pieczę Cassandry Clare i jej twórczość.

Jedno czego żałuję to fakt, że Magnus Bane jest postacią fikcyjną. Kurcze no… fajny facet z niego. I nie chodzi o uwarunkowania fizyczne, ale o całokształt. Wariat, który przeżył wystarczająco wiele, by zrozumieć pewne kwestie i zaczął być odpowiedzialny, aczkolwiek nadal z tą nutką szaleństwa w duszy, która sprawia, że jest niezwykle fascynujący, mimo że przeważnie bywa totalnym dziwakiem. Ukrywanie przeszłości sprawiało, że był niezwykle tajemniczy i skupiał uwagę, ale odkrycie poszczególnych kart nie sprawiło, że lubię go mniej czy bardziej, zwyczajnie sprawiło, że stał się postacią bardziej kompletną, której przeszłość, która go ukształtowała na tego, znanego z kart Darów Anioła, jest nam troszkę lepiej znana.

Myślę, że jest to lektura obowiązkowa dla wszystkich fanów twórczości Cassandry Clare. Niestety bez znajomości Darów Anioła i Diabelskich Maszyn nie będzie takiej radochy z czytania i składania puzzli w całość, dlatego jeżeli ciekawi Was ta książka a nie czytaliście dwóch wspomnianych przeze mnie serii, polecam sięgnąć najpierw po nie. Kroniki Bane’a są świetnym dopełnieniem dwóch fajnych serii i pozycją jak najbardziej wartą uwagi, którą serdecznie polecam.

Previous PostNext Post

Related Posts

E-book

Archiwum