Studiuję na uniwersytecie w Salamance!

A dokładnie na Universidad de Salamanca. Nieprawdopodobne, prawda? Też bym sobie nie uwierzyła, szczerze mówiąc ;) Co studiuję? Hiszpański! Od podstaw do A2. Niewysoki poziom, ale po hiszpańsku, więc nauka przebiega zupełnie inaczej, niż dotychczas. Mogę zanurzyć się w języku w 100% i wyciągnąć z niego jeszcze więcej niż dotychczas. Ale od początku, żebyśmy się źle nie zrozumieli…

Nie wyjechałam do Hiszpanii. Nie! Nadal jestem w Bydgoszczy, nadal tutaj studiuję i nadal tutaj mieszkam. Jest jednak niesamowita platforma o której usłyszałam dzięki Joli z bloga HiszpanariumMiriada X, dzięki której można studiować przez internet. W końcu raz się żyje, więc czemu by nie spróbować, skoro teraz jest ten czas, kiedy mogę sobie na to pozwolić, kiedy sama jestem studentką stacjonarną i mam na to czas i mam swobodny dostęp do komputera. Zapisałam się więc na kurs Español Salamanca A2, który ruszył na początku czerwca i w najbliższym czasie właśnie w ten sposób będę uczyła się języka hiszpańskiego i do tego samego zachęcam Was. Na chwilę obecną jestem kursem zachwycona, ale przerobiłam zaledwie niewielką jego część, więc ciężko powiedzieć mi cokolwiek więcej. Liczę jednak, że wreszcie ruszę z hiszpańskim, wreszcie zacznę więcej rozumieć, więcej mówić i dostanę większego kopa do dalszej nauki. W końcu niezmiennie od bardzo długiego czasu kocham się w tym języku a mimo wszystko brakuje mi motywacji, by usiąść i uczyć się nowych zwrotów, kolejnych zasad gramatycznych itp.

A Wy kiedyś uczyliście się w ten sposób? Korzystaliście z ofert uczelni online i próbowaliście podjąć wyzwanie nauki w ten sposób? To jest mój pierwszy raz, ale wierzę, że nie będzie ostatnim, ponieważ dużym plusem tego typu kursów jest dostęp do nich każdego dnia, o każdej porze. Nie trzeba dostosowywać się do planu zajęć, który dostajemy co roku w październiku jako normalni studenci, tylko uczymy się wtedy, kiedy mamy czas. Jest też możliwość otrzymania certyfikatu ukończenia kursu wystawionego przez uniwersytet, którym można poświadczyć swoje uczestnictwo w tego rodzaju kursie, jednak jest to dodatkowa, płatna opcja. Chociaż z drugiej strony, jakby się tak zastanowić, zamiast płacić za jakieś studia zaoczne i dodatkowe kursy, lepiej zapłacić te 40/50 euro i dostać zaświadczenie renomowanej uczelni, które często może być warte więcej, niż papier z pierwszej lepszej uczelni wyższej w Polsce…

Related Posts

E-book

Archiwum