Smaki Indii | Tajskie Smaki – Julie Schwob

Smak Indii Tajskie Smaki

Nie jestem dobrą kucharką. Po prawdzie nie jestem kucharką w  ogóle. Nie potrafię gotować. Wiem – straszne i też jest mi wstyd, ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że może i potrafiłabym upichcić pyszne rzeczy, ale zwyczajnie za tym nie przepadam. Jak jestem zmuszona, to jestem wstanie coś tam przygotować, ale nie lubię tego i kiedy nie muszę, raczej trzymam się z dala od gotowania. Jestem jednak w takim okresie życia, kiedy to jestem bliżej, niż dalej od „wyfrunięcia z gniazda” i wypadałoby być na tyle niezależną, na ile jestem wstanie. Bardzo cenię sobie niezależność i samowystarczalność, więc w swoim dorosłym życiu nie chciałabym się wyłożyć na tym, że będę potrafiła przyrządzić trzy potrawy na krzyż i chętniej pójdę zjeść do McDonalda, którego nie lubię, czy innego fast fooda, niż stanąć przy garnkach. Dlatego też od lat obiecuję sobie, że chociaż raz na jakiś czas spróbuję coś ugotować, ale jak możecie się domyślić – bywam w tym wszystkim niezwykle niesłowna.

Tym razem w moje łapki wpadły przepięknie wydane książki dotyczące kuchni tajskiej i kuchni Indii. Damn it, ze mną serio jest coś nie tak, że zamiast uczyć się przygotowywać jakieś pyszne dania polskie, które sama uwielbiam i chciałabym być wstanie sobie zrobić, łapię się za takie książki. Ale co zrobić, kiedy wszystko co jem zaczyna mi się wydawać nijakie i mam ochotę na coś kompletnie innego a kiedy przeglądam te wszystkie przepisy i zdjęcia do nich dołączone, moje oczka świecą się jak pięciozłotówki a ślinka sama cieknie? ;-)

Przyznam szczerze, że nie próbowałam jeszcze żadnego z tych dań przygotować, ale do kilku jak najbardziej się przymierzam i na pewno udokumentuję swoją przygodę i dam Wam znać jak poszło, co z tego wyszło i czy wyszło cokolwiek, czy rzeczywiście od kuchni powinnam trzymać się z daleka – bo i taka możliwość istnieje. W każdym razie jestem pozytywnie nastawiona do obu pozycji i nie omieszkam przetestować kilku przepisów w celu samoedukacji w kwestiach kulinarnych, ale też urozmaicenia swojego jadłospisu. Bo te książki to nie tylko przepisy na dania obiadowe, ale też przeróżne sałatki, desery i napoje.  Jest w czym wybierać, więc trzymajcie kciuki i kopcie w tyłek przy każdej możliwości, żebym zabrała się za to szybciej, niż później.

Smaki IndiiTajskie Smaki

Related Posts

E-book

Archiwum