to jest już rok

Dokładnie dzisiaj mija rok, od kiedy YoSoyMorena dostępna jest w obecnej formie. Patrzę za okno, widzę deszcz, którego tak nienawidzę, ale mam uśmiech na twarzy, bo to, co tworzę tutaj, jest dla mnie bardzo ważne i chociaż nie sądziłam, że będę to robić dłużej niż miesiąc czy dwa (opowiem Wam kiedyś historię mojego blogowania, jeżeli jesteście zainteresowani, bo niektórzy trafili tutaj całkiem niedawno ;)) to na dobrą sprawę są to już prawie cztery lata, przy czym to, co widzicie tutaj, tworzone jest od roku.

Rok bardziej lub mniej intensywnej pracy. Rok, który był najbardziej znienawidzonym a przy okazji przecudownym czasem dla mnie prywatnie. Rok będący totalną sinusoidą, który od maja kopał po tyłku i sprawiał, że odechciewało mi się wszystkiego i to właśnie blog po części stał się dla mnie takim napędem do działania i utrzymał mnie w ryzach, po sierpień i jeszcze dalej, kiedy miałam okazję trochę podróżować i poznałam wiele przecudownych osób, które stały się dla mnie bardzo bliskie, mimo że rozrzucone są po różnych stronach Polski. To był ciężki rok i kryzys pewnie jeszcze mnie dopadnie za równy miesiąc, ale poza tym wszystko idzie w całkiem niezłym kierunku i wierzę, że będzie już tylko lepiej.

Blogowo? Ciekawy rok, z kilkoma ciekawymi projektami. Znów byłam na spotkaniach blogerów z serii Blogowe WoW i zostałam współautorką poradnika dotyczącego nauki języków. Ostatnio nie ukrywam, że troszeczkę brakuje mi czasu i powstaje mniej postów takich typowo ode mnie, z moimi przemyśleniami, z moimi projektami, bo chociaż mam milion przeróżnych szkiców, notatki porobione w kalendarzach, na skrawkach kartek, w telefonie, to albo jeszcze nie dojrzałam do tego, by część tematów zrealizować, o części chciałabym kiedyś napisać, ale to jeszcze nie ten czas, a na część potrzebuję zwyczajnie czasu, by na spokojnie usiąść i je zrealizować. Dlatego też więcej ostatnio było recenzji książek, które nadal nałogowo czytam i których spisanie przemyśleń idzie mi całkiem sprawnie.

Tutaj też mam pytanie do Was: o czym najbardziej lubicie u mnie czytać, co? Kategorii jest wiele, więc jest w czym wybierać. Wolicie posty językowe, te związane z kulturą, te które przedstawiają jakieś ciekawe projekty, zdjęcia (przykładami u mnie Always, czy Projekt Unbreakable), posty podróżnicze, zestawienia tego, co można czytać u innych, posty związane z samorozwojem i motywacją (jak np. 30 dni z hiszpańskim) czy coś jeszcze innego? Jestem ciekawa co Was najbardziej przyciąga, bo chociaż od razu zaznaczam, że nie będę pisać o niczym na siłę, jeżeli się w czymś nie będę czuła, to jednak cenię sobie Wasze zdanie. Od samego początku pisałam sama dla siebie, tak po prostu, ale pojawiliście się też Wy, czytelnicy, którzy jednak od czasu do czasu tu zaglądają i czytają moje wypociny, więc chciałabym, żeby to miejsce było ciekawe i dla Was ;)

Czego sobie życzę z okazji roku bloga? Motywacji i konsekwencji w działaniu, czasu bym mogła spokojnie sobie dwa, trzy razy w tygodniu usiąść i spisać pomysły, idee i móc je od razu rozbudować, żebyście i Wy wiedzieli szybciej co mi leży na sercu i czym chciałabym się podzielić. Do tego wszystkiego jeszcze więcej cudownych czytelników, którzy nie boją się wyrażać swojego zdania i zaprzeczać temu, co sama piszę, bo to Wy często uświadamiacie mi pewne kwestie, otwieracie na nowe idee i pomysły i pokazujecie, że nie zawsze mój sposób myślenia jest ok i gdzieś tam, coś jeszcze mogło mi umknąć – uwielbiam z Wami dyskutować i wymieniać się przemyśleniami i doświadczeniami, więc życzę sobie dużo więcej fajnych, kulturalnych, konstruktywnych dyskusji, które są na poziomie nawet wtedy, gdy mamy zupełnie skrajne opinie! O! Takie moje małe marzenia ;)

 

Related Posts

E-book

Archiwum