Jak brzmi niemiecki porównując do innych języków?

Fani języka niemieckiego – nie bijcie! Dajcie mi najpierw wytłumaczyć! :) Tak, wiem że ten filmik jest strasznie przerysowany, wiem że gdyby gościu robiący za Niemca nie darł tak papy to wyglądałoby to zupełnie inaczej i wiem, że język ten może brzmieć naprawdę przyjemnie. Nie wstawiłam tego video po to, żeby wyśmiać język naszych sąsiadów zza zachodniej granicy, chodzi o to, że dzięki niemu coś sobie uświadomiłam i jestem ciekawa też Waszego spojrzenia ;)

Co jest najgorsze? To, że mimo, iż filmik w dużym stopniu jest żałosny, tak naprawdę ukazuje to, co siedzi w głowach Polaków. Chyba przyznacie mi rację, że wielu z Was (zwłaszcza nieuczących się), właśnie w ten sposób widzi, czy bardziej trafnym określeniem byłoby, słyszy ten język. Kiedy poprosilibyśmy ludzi o imitowanie niemieckiego, istnieje duża szansa, że znaczna większość próbowałaby imitować niemiecki właśnie w taki sposób. Sama zresztą do pewnego czasu tak go odbierałam…

Kiedy byłam dzieckiem, dziadek próbował skłonić mnie do nauki niemieckiego w bardzo przyjemny i niewymagający wysiłku sposób. Część z Was może kojarzyć gazetki dla dzieci z serii English Junior. Dziadek zainwestował i sprawił mi i sobie całą serię wraz z kasetami z serii Deutsch Junior. Niestety ja, jako strasznie uparte dziecko, stwierdziłam, że nie będę uczyła się tego okropnego języka i moja nauka skończyła się na wyliczance: „Eins, zwei Polizei, drei vier…” a także na niemożności wymówienia słowa wiewiórka (niem. das Eichhörnchen). Obecnie bardzo tego żałuję, bo chociaż dziadek korzystając z gazetek nie zna języka jakoś powalająco, daje sobie radę. Wiem, że gdybym wtedy zaczęła naukę w tak niezwykle zabawny sposób, teraz pozostałoby mi jedynie podciąganie znajomości języka niemieckiego i nauka różnych niuansów, tak jak to robię z angielskim.

Niestety wyszło jak wyszło a ja nadal męczę się i zmagam z niemieckim. Wolałabym, żeby wszystko wyglądało inaczej, ale nie cofnę czasu i nie naprawię swoich błędów. Jedynym wyjściem jest wzięcie się za naukę tu i teraz i udowodnienie sobie i innym, że niemiecki może brzmieć o wiele ciekawiej, o wiele ładniej i mogę się go nauczyć. Wyjazd do Mannheim i Heidelberga, mimo że trwał zaledwie kilka dni, pokazał mi, że niemiecki to nie jest jeden wielki krzyk a ludzie nie noszą wąsika pod nosem. Niemiecki to naprawdę piękny język, jak zawsze mówi też Undi – bardzo logiczny, więc póki motywacja trwa, zaufam bardziej doświadczonej koleżance i jeszcze raz się z nim zmierzę – mam nadzieję, że tym razem z większymi sukcesami!

Tak więc na koniec mój apel do Was! Nie patrzcie na filmiki takie jak ten, nie patrzcie na to co mówią inni, nie patrzcie na stereotypy i po prostu róbcie to, co mówi Wam serce. Jeżeli serce podpowiada, że niemiecki to jest to, to po prostu sięgnijcie po książki, samouczki, zeszyty i co tam potrzebujecie i się uczcie. Udowodnijcie sobie, rodzinie, znajomym i każdemu, kto będzie w Was wątpił, że niemiecki nie jest wcale taki zły i oprócz tego, że na rynku pracy może okazać się niezwykle przydatny, przy okazji sprawi Wam dużo radości!!

Related Posts

E-book

Archiwum