English Matters nr 46 + ¿Español? Sí, gracias nr 26

English Matters, Espanol Si GraciasCzerwiec był miesiącem postanowień i planów samorealizacyjnych. Powróciłam do nauki języków i staram się, by przebiegała ona regularnie. Z pomocą po raz kolejny przyszły mi magazyny od Colorful Media do języka angielskiego i hiszpańskiego. Oba jak zwykle świetnie przygotowane, z masą fantastycznych artykułów na przeróżne tematy.

English Matters przygotowało zbiór świetnych tematów, spośród których prym wiódł ten dotyczący prostytucji na świecie. Bardzo ciekawy tekst, który poza tym, jak rozwijała się i jak wygląda prostytucja, przedstawia przeróżne określenia na to zjawisko, w różnych wersjach języka angielskiego. Poznajemy chociażby synonimy prostytucji oraz burdelu. Poza tym artykuł na czasie dotyczący piłki nożnej w Brazylii, czyli ich narodowej pasji, czy co nieco na temat wyrazów dźwiękonaśladowczych w języku angielskim. Na tych 42. stronach po raz kolejny znajdziemy zbiór świetnie przygotowanych artykułów, które tylko czekają na zainteresowanie czytelnika.

¿Español? Sí, gracias z wydaniem na kwiecień-czerwiec od razu podbił moje serce, gdy tylko na okładce zobaczyłam duży napis Barcelona. Artykuł na poziomie A2, mówiący o turystyce w tym pięknym mieście poszedł na pierwszy ogień, z racji tego, że idealnie dostosował się do moich umiejętności i mówił o mieście, o którym marzę od długiego czasu. Poza tym zbiór sześciu ciekawostek, które chociaż napisane na poziomie B2-C1 są w pełni zrozumiałe, ciekawy artykuł na temat problemów Gibraltaru, czy artykuł dotyczący międzynarodowego dnia książki. Na wyższych poziomach można poczytać o odnawianiu kościoła przez  papieża Franciszka, o Cristinie de Borbón, która została oskarżona o pranie pieniędzy oraz przestępstwa podatkowe, czy na temat nowego prawa dotyczącego aborcji, które wywołało kontrowersje wśród hiszpańskiego społeczeństwa.

Jedyna rzecz, do której mogę się przyczepić, to brak oznaczeń poziomu tekstu w English Matters. W ¿Español? Sí, gracias od razu wiadomo, który artykuł dostosowany jest do naszych możliwości, a z którym lepiej się wstrzymać, albo bardziej się do niego przygotować, w English Matters, czytelnicy, którzy znają język słabiej, muszą niestety działać po omacku. Poza tym jestem absolutnie zachwycona i jak najbardziej wszystkim magazyny polecam! Jeżeli jeszcze nigdy nie mieliście z magazynami styczności to przypominam, że w artykułach wybrane słówka są podkreślone i od razu przetłumaczone, przez co czytanie a przy tym nauka nowego słownictwa przebiega znacznie sprawniej i przyjemniej, ponieważ nie musimy po każdym słowie zaglądać od razu do słownika, by zrozumieć sens czytanego artykułu. Słówek przetłumaczonych jest sporo, więc nawet, jeżeli pozostaną nieprzetłumaczone te, których nie znamy, to sens czytanych zdań, można zrozumieć z kontekstu.

Related Posts

E-book

Archiwum