Czerwiec był miesiącem dla mnie ważnym. Uczyłam się siebie na nowo, wracałam do normalnego funkcjonowania, zdawałam egzaminy i planowałam. Sporo się pozmieniało, ja się zmieniam i jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli to przyszły rok będzie cudowny. Ale, ale… nie wybiegam tak daleko w przyszłość, bo na wszystko przyjdzie pora, o wszystkim również Wy będziecie się dowiadywać i na pewno nie ominie Was nic, jeżeli zaglądacie tutaj regularnie i lubicie fanpage bloga na facebooku. Dzisiaj przychodzę z przypomnieniem postów opublikowanych w czerwcu i zastanawiam się, gdzie zgubiłam podsumowanie maja ;)
W czerwcu zdecydowanie przeważyła literatura, która nie wiodła może prymu, bo zazwyczaj jest o niej dużo, dużo więcej, ale mimo wszystko pojawiło się pięć postów, dotyczących przeczytanych przeze mnie książek:
Poza książkami pojawiły się również trzy posty dotyczące języków obcych: przedstawiłam Wam fiszki i powody, dla których warto z nich korzystać (tutaj na przykładzie wydawnictwa Cztery Głowy), napisałam kilka słów o tym, że zaczęłam Studia na uniwersytecie w Salamance oraz pojawił się post sponsorowany, aczkolwiek szalenie ciekawy, który baaaardzo polecam, dotyczący wpływu języka rodzimego na nasze życie.
Poza tym pojawiły się posty z kategorii: gry, filmy, fotografia czy zdrowie.
To tyle w czerwcu, który już za mną, który zamknął pewien etap i otworzył drzwi na zmiany: znów regularnie uczę się hiszpańskiego i regularnie ćwiczę. Życzę Wam byście również wprowadzali swoje zmiany i dążyli do samorealizacji i samodoskonalenia, jednocześnie dziękuję, że jesteście ze mną i wspieracie w działaniach ;)