English Matters nr 48 + English Matters Fashion

English Matters

Wydawnictwo Colorful Media rozpieszcza nas ostatnio pod względem nowych numerów magazynu English Matters. W okresie wakacyjnym pojawił się numer specjalny dotyczący English Spoken Today, o którym już pisałam, ale pojawił się także numer dotyczący mody, o którym napiszę kilka słów dzisiaj. Poza tym wrześniowo-październikowy numer, który ukazuje się regularnie co dwa miesiące, w którym po raz kolejny znajdziemy masę interesujących artykułów.

Regularne wydanie magazynu zachwyciło mnie od razu, gdy tylko na okładce zobaczyłam, że porusza tematykę Zumby. Pisałam Wam jakiś czas temu, że wielbię zumbę coraz bardziej, więc fajnie było poczytać troszkę o jej początkach, twórcy i zaletach. Nie samą zumbą i sportem jednak człowiek żyje, więc warto zapoznać się również z innymi artykułami, spośród których najbardziej zafascynowały mnie te o: oczywiście podróżach, bo jakżeby inaczej. Tutaj odzywa się moja natura, moje zboczenie zawodowe i artykułu na temat Bath, o którym często rozmawialiśmy w trakcie mojej uczelnianej edukacji, z racji związków miasta z Rzymianami, po prostu nie mogłam pominąć. Podobał mi się także artykuł mówiący o poszukiwaniu mieszkania. Sam w sobie może nie porwał, nie był czymś, co trzeba przeczytać i co wnosi niesamowite wartości do naszego życia, ale jest w nim cała masa niesamowicie użytecznych słów i zwrotów, które warto znać, chociażby dla pełniejszej znajomości codziennego angielskiego, z którym możemy się zderzyć wtedy, gdy przeprowadzimy się do takiej Anglii na przykład. Poza tym znajdziecie artykuły chociażby o Bruno Marsie czy Sekrecie nieśmiertelności.

Drugie w tym roku wydanie specjalne magazynu mówi na temat mody. Od razu mówię, że to nie mój konik, modą absolutnie się nie interesuję, za modą nie podążam… dla mnie najważniejsze to czuć się w czymś dobrze i komfortowo. Tyle mi wystarczy. A czy spodnie czy sweter nosi się teraz, czy nosiło 20 lat temu, to już schodzi na dalszy plan i mało mnie interesuje. Mimo wszystko w tym numerze specjalnym także znalazłam co nieco dla siebie a nawet więcej, niż mogłabym się spodziewać. Na pierwszy rzut: Milan: centrum mody, niby temat związany z modą, ale równie dobrze może być podciągnięty pod taką turystykę handlową, więc raz dwa zabrałam się za ten artykuł, dalej mamy Louis Viutton – Podróż do luksusu. Muszę mówić, które słowo zachęciło mnie do artykułu? ;) No i nie tylko, bo zdjęcie, które zostało przedstawione zachęcało do zagłębienia się w tekst – dobry wybór! Poprzez literaturę zainteresowały mnie także troszeczkę czasy wiktoriańskie. Niewiele o nich wiem, nie miałam jeszcze sposobności się im bliżej przyjrzeć i w nie wniknąć, ale chętnie zajrzałam do artykułu traktującego o ofiarach mody wiktoriańskiej. Najbardziej jednak fascynujący mnie temat to topowe blogi modowe, w których wspomniano także o takich osobach jak Jemerced czy Maffashion, które rzeczywiście ze swych blogów słyną i to nie tylko w Polsce. To, co również bardzo mi się spodobało, to dwie strony, na których mamy najważniejsze wydarzenia modowe danego miesiąca. Mnie to mało interesuje prawdę mówiąc, ale fajnie mieć takie info w pigułce i dowiedzieć się, że np. w kwietniu odbywa się Fashion Rio w Brazylii a w sierpniu Vegas Fashion Week w Stanach Zjednoczonych.

Mimo, że od długiego czasu czytam magazyny do nauki języka angielskiego i hiszpańskiego od Colorful Media, niezmiennie mnie one zachwycają i sprawiają, że chcę więcej i częściej. Wydawnictwo odwala kawał rewelacyjnej roboty i na każdym kroku polecam kolejne wydania w swoim otoczeniu, bo uważam, że naprawdę warto. Ja wiem, o czym pisałam już nie raz, że cena na pierwszy rzut oka może przerażać, ale kurcze, 9,50zł na dwa miesiące to nie jest majątek a jestem pewna, że te 5zł miesięcznie każdy wydaje na coś, czego tak naprawdę nie potrzebuje, więc lepiej odłożyć tę paczkę Laysów na półkę i zainwestować w coś, co pomoże nam poznać język lepiej na różnych płaszczyznach, bo przecież uczymy się słów i zwrotów z różnych dziedzin życia a i gramatyka pięknie się utrwala podczas czytania, co dzieje się tak naprawdę bez naszej wielkiej ingerencji i świadomości. Jak zwykle polecam!

Related Posts

E-book

Archiwum