Ufff… kwiecień to był bardzo intensywny marketingowo miesiąc. Ekipa i lody Koral, Lagun, Atlas i wiele innych marek, które miło zaskoczyły. Poniżej znajdziecie mały, subiektywny przegląd tego, co w kwietniu, w marketingowym świecie piszczało. Zaczynamy od krakowskiego Laguna, a kończymy na amerykańskim Cadillacu :)
Krakowski lagun na gadżetach
O krakowskim lagunie było w kwietniu bardzo głośno. Jeżeli ktoś przegapił news’a, pokrótce przytoczę historię. Na pewnym krakowskim osiedlu zauważono dziwnego zwierza na drzewie. Zadzwoniono do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Zgłoszenia dotyczyły szkodnika. Kilka razy padło hasło lagun. Kiedy TOZ przyjechał na miejsce, okazało się, że na drzewie znajduje się… croissant ;)
News obiegł cały świat. Rozpisywały się o nim światowe media i celebryci. TOZ postanowił wypuścić kolekcję gadżetów z krakowskim Lagunem, z których dochód, w całości przekazany zostanie na ich podopiecznych.
Ilustracja z gadżetów wykonana została przez Rynn rysuje.
Jednocześnie, chciałabym pokazać kilka świetnych przykładów RTM (Real-Time Marketingu) marek, które oparły swoją komunikację o to właśnie wydarzenie.
Ekipa – lody Koral, piwo Buh
O lodach Ekipy mówi się ostatnio bardzo dużo. Sama pisałam o współpracy Koral oraz Ekipy. Pokusiłam się o małą analizę przypadku – czy jest to skrojony na miarę marketing, czy rzeczywisty problem z podażą na tak ogromny popyt. Niemniej, o marce Koral i Ekipie oraz ich lodach mówiło się bardzo dużo. Firma oficjalnie poinformowała o tym, że uruchomiła dodatkowe linie produkcyjne. Zamierzają wytwarzać milion lodów na dobę (w sklepach nadal są braki!), a także wprowadzić lody w rozmiarze XL. Co więcej, firma Koral nigdy nie miała tak wysokiej sprzedaży przez dziesiątki lat na rynku.
Jednocześnie, lody trafiły wreszcie do szerszego obiegu (nie na długo!). Pojawiły się w sprzedaży w Biedronkach i Lidlach. Nie wchodząc już w szczegóły – pamiętacie akcję karp w Lidlu? Klimat był dokładnie ten sam. Bieg przez sklep, przepychanie się przy lodówkach, wyrywanie sobie produktu z rąk…
Co więcej, Ekipa nie poprzestaje na lodach. W ostatnim czasie wypuścili trzeci już utwór ze swojej płyty. Kawałek o tytule Chill promuje piwo Buh w swoim teledysku. Jest to trunek z dodatkiem ekstraktu z konopii, który do sprzedaży wszedł za sprawą Kuby Wojewódzkiego oraz Janusza Palikota. Wokół reklamy pojawiło się dużo kontrowersji. Nie dość, że reklama nie spełnia polskich przepisów i została już „wyblurowana” w materiale video to jednocześnie, rzesze odbiorców pytają dlaczego taki produkt, skoro odbiorcami Ekipy są głównie dzieci. Tylko czy na pewno?
Zamierzam napisać osobny post na temat poczynań Ekipy i tego, jakie zamieszanie wprowadzają na rynku – dajcie znać czy jesteście zainteresowani.
Kamil Grosicki i okna Dobroplast
Internautów „urzekła” ostatnia reklama sportowca, który na swoim fanpage na facebooku, zachwala okna firmy Dobroplast. Grosicki napisał: „[…] Zawsze jednak najważniejszy był dom i rodzina. Dla mnie współpraca z oknami Dobroplast – obecnymi w 30 krajach świata, jest szansą aby powiedzieć jak ważny jest dom i to jak spędzasz w nim każdą chwilę. To jest naprawdę dobry produkt, który zadba o nasz dom, niezależnie od tego gdzie zdecydujemy się zamieszkać.”
Dobry produkt placement, czy bycie twarzą/ambasadorem danej marki to jak widać sztuka. Kupilibyście okna od dobroplastu? ;)
Alexander McQueen i Balenciaga – rezygnacja z futer naturalnych
Alexander McQueen oraz Balenciaga, należące do grupy Kering, rezygnują z wykorzystania futer naturalnych w swoich kolekcjach. Podobną decyzję w ostatnim czasie podjęły domy mody Prada oraz Gucci. Coraz więcej marek na całym świecie staje się „wolnymi od futer”. Na naszym rodzimym podwórku jest to chociażby Ryłko.
W oficjalnym oświadczeniu marki poinformowały, że nie będą już więcej wykorzystywać futer naturalnych. Decyzja ta jest podyktowana współpracą z Human Society International.
McDonald promuje McDelivery
Tutaj nie ma co wiele mówić. Wystarczy spojrzeć.
Nescafe – Ya falta menos
„Ya falta menos” można przetłumaczyć z hiszpańskiego jako „jeszcze trochę”. Kolejna reklama z tych prostych, choć niezwykle wymownych i kreatywnych. Duże brawa dla Nescafe, bo zrobili to bardzo dobrze. Autorem grafik jest Genndy Tartakovsky znany z Laboratorium Dextera, do którego możecie przyrównać postaci na grafikach.
Reverse Selfie – Dove pokazuje jak zakłamana bywa tzw. „rzeczywistość”
Marka Dove wystartowała z globalną kampanią pod hasłem „Reverse Selfie”. Firma zwraca uwagę na to, jak zakłamane są media społecznościowe. Z pomocą influencerek pokazuje jak działają filtry, jak zmieniają to, co bierzemy za rzeczywistość i jak bardzo wpływa to na psychikę nastolatek. Do tego wszystkiego przygotowany został także spot reklamowy.
Reklama na szanghajskim niebie
W ramach promocji gry komputerowej „Princess Connect Re: diving” na szanghajskim niebie, pojawił się wielki kod QR stworzony przez drony. Po jego zeskanowaniu pojawiała się reklama gry oraz link do pobrania jej na smartphone. Kod stworzyło 1500 dronów.
Co więcej, na niebie pojawiły się także animacje, które nawiązują do gry. Mieszkańcy mogli podziwiać więc bardziej „interaktywne”, „naniebne” stwory, które także stworzone zostały z wykorzystaniem dronów.
Save Ralph – kampania stworzona przez Human Society International
Reklama, która autentycznie doprowadziła mnie do łez. Dawno nie widziałam „prostej” animacji, która byłaby tak dosadna i tak mocno uderzyła w moje serduszko. Spot trwający niecałe 4 minuty pokazuje cierpienie zwierząt. Organizacja zwraca uwagę na problem testowania kosmetyków na zwierzętach. Głosu królikowi użyczył Taika Waititi – oskarowy reżyser. Twórcy kampanii podkreślają, że jej celem jest doprowadzenie do całkowitego zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach.
Razem możemy więcej – fachowcom Atlas
Atlas ruszył z nową kampanią pod hasłem „Razem możemy więcej”. Kampania ma na celu budowanie świadomości na temat codziennej pracy fachowców. Jednocześnie ma odczarować stereotypy związane z branżą budowlaną. W ramach akcji powstał spot, który pokazuje kulisy pracy budowlańców, ale pokazuje też problemy, z którymi się zmagają. Spot bardzo szybko stał się viralem będąc na ten moment wyświetlonym niemal 7 milionów razy.
It has to be…
Jedna z dużych marek (na razie nie mówię jaka) stworzyła wymowne grafiki reklamowe. Kampania pojawiła się w USA i na tamtym rynku sprawdziła się fenomenalnie. Na naszym rodzimym, kiedy obiegła kręgi marketingu, przez niektórych została uznana, przez innych kompletnie niezrozumiana. Podrzucam grafiki i przez chwilę zastanówcie się z jaką marką kojarzą Wam się te kreacje. Chyba, że obserwujecie mnie na Instagramie i już znacie odpowiedź, to nie oszukujcie.
Wielu polskich internautów kojarzy tę reklamę z McDonaldem. Z racji hot doga na ostatniej grafice eliminują jednak tę markę. Do głowy przychodzą KFC, Burger King. Ale dalej nie pasuje ten hot dog. Kreacja została jednak stworzona przez markę ketchupów Heinz. Dlaczego więc w USA świetnie sobie poradziła a u nas nie do końca mogłaby być zrozumiana? Ano dlatego, że po pierwsze – hasło jest po angielsku i nie wszyscy je kojarzymy. Po drugie, na polskim rynku inne marki ketchupów wiodą prym i Heinz nie jest jednym z pierwszych, które przychodzą nam do głowy w kontekście tego produktu.
Zrobiłam mały test przedstawiając na swoim Instagramie ankietę. Część osób od razu wyczuła podstęp i szukała alternatyw, ale dla wielu rzeczywiście pierwszą myślą był McDonald’s.
Cadillac
To jak przy kreacjach z zagranicznego podwórka jesteśmy, to wspomnę o jeszcze jednej, bardzo fajnej kreacji. Marka Cadillac zwraca uwagę na korzystanie z social media podczas jazdy samochodem. Nakłaniają do „trzymania” oczu na drodze poprzez symulację live’a na Instagramie.
Podsumowanie
Kwiecień, choć się tego nie spodziewałam, był bardzo intensywny i różnorodny reklamowo. W marcu mam wrażenie, że część marek dość mocno zwolniła, więc nie spodziewałam się wielkiego boom wśród działań reklamowych. Jednakże bardzo miło się zaskoczyłam i działaniami za granicą i na naszym rodzimym podwórku.
Która z kreacji najbardziej przypadła Ci do gustu? A może działo się coś, co pominęłam a zasługuje na uwagę? Daj koniecznie znać w komentarzu!
