Pierwszy miesiąc nowego roku już za nami a więc przyszedł czas podsumowania dla tych, którzy nie śledzą mnie regularnie i nie czytają na bieżąco wszystkich wpisów. To Wam poświęcam ten post, więc bierzcie z niego co chcecie i nadrabiajcie zaległości ;)
Miesiąc zaczęłam od odpowiedzenia sobie na kilka pytań, w ramach podsumowania poprzedniego roku, które przygotował Andrzej Tucholski. Powstały z tego dwa posty. Pierwszy znajdziecie TUTAJ, a drugi TUTAJ. Poza tym, nie zabrakło też literatury. Ever After High. Krzywe Zwierciadło, Shannon Hale, dla młodszych czytelników, Kiedy byłem dziełem sztuki, Eric-Emmanuel Schmitt, którego zawsze polecam i po którego sięgam w ciemno i Naucz się uczyć, Sebastiana Leitnera, która pokaże Wam technikę nauki, jaką jest kartoteka autodydaktyczna.
Powstała też na początku roku publikacja, mówiąca o tym, jak nauczyć się języka obcego, do której przyłożyłam swoją rękę i do której przeczytania serdecznie zachęcam. Z językowych zagadnień wspominałam także o English Matters i ¿Español? Sí, gracias, które dalej uwielbiam i chętnie sięgam po kolejne numery.
W styczniu pokazałam Wam także dwa materiały video. Jeden bardziej zabawny, nawiązujący do sesji, w trakcie której jestem, a która oficjalnie zaczyna mi się w środę, czyli Sesja is coming, natomiast drugi, w sumie też zabawny, chociaż do obejrzenia tylko i wyłącznie, jeżeli znacie język angielski – aczkolwiek uważam, że warto poświęcić mniej więcej 6 minut, by dowiedzieć się jak brzmieć mądrze, nie mając nic do powiedzenia.
Tak więc zostając już w tym językowym klimacie, powiem stay tuned ;)
