Rodzicu, myśl zanim coś zrobisz!!

Dzisiaj chciałam przypomnieć post, który prawie rok temu pojawił się na moim starym blogu, ale który nadal jest niesamowicie aktualny, szczególnie po tej fali upałów, która miała miejsce w ostatnim czasie. Wielu rodziców znów pewnie da ciała, chociaż mam nadzieję, że nie, więc chociaż jeden z akapitów jest troszeczkę przedawniony, postanowiłam mimo wszystko go zostawić, bo drastyczne przykłady lepiej działają na wyobraźnię. Apelowałam już do rodziców, którzy nie opiekują się swoimi dziećmi, teraz czas na rodziców, którzy swoje dzieci olewają, albo zapominają o ich istnieniu!

 

Czy ludzie naprawdę nie mają wyobraźni, czy są po prostu głupi? Wyobraźcie sobie sytuację: matka jedzie z dzieckiem samochodem. Jest lato, słońce świeci. Nagle decyduje się na „szybkie” zakupy. Po co brać ze sobą dzieciaka, skoro może posiedzieć z samochodzie. Kobieta zamyka drzwi i idzie do marketu. Czy kogoś to jeszcze dziwi, czy tylko mnie?

No ludzie… tyle się mówi w telewizji o tym, by nie zostawiać w upały w samochodzie zwierząt, i co? Ja wiem, dziecko nie zwierzę, ale to tym bardziej. Jak można coś takiego zrobić? Samochód, który stoi w słońcu jest niesamowicie nagrzany, sama nie lubię wtedy do niego wsiadać a co dopiero siedzieć bez ruchu, przypięta do fotelika. Jeszcze pal licho bez ruchu, ale nie dość, że organizm dziecka nagrzewa się o wiele szybciej, niż u dorosłego człowieka, to dziecko nie ma zazwyczaj dostępu do wody. A dziecku wystarczy ok. 15 minut w zamkniętym, nagrzanym samochodzie, by mogło to zagrozić jego życiu.

Ostatnio była w Polsce historia o dziecku wyjętym z zamkniętego samochodu o godzinie 12 w samo południe. Rodzice wrócili po 2 GODZINACH!! i byli wielce zdziwieni, dlaczego szyba w ich samochodzie została rozbita. Swoje zachowanie wytłumaczyli tym, że u nich, w Finlandii dzieci zawsze zostawia się w samochodach. Ok, jak najbardziej mogę to zrozumieć, ale klimat Finlandii a nasz klimat raczej się od siebie różnią i to znacząco. Inni rodzice tłumaczyli się, że po prostu zapomnieli, że dziecko jest w samochodzie! ZAPOMNIELI! Ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Sama nie mam jeszcze instynktu macierzyńskiego i w najbliższej przyszłości absolutnie nie planuję mieć dzieci, ale mimo wszystko trzeba być potworem, by zrobić coś takiego bezbronnemu dziecku. Ono praktycznie gotuje się w tym samochodzie.

Redcastle Productions wpadło na pomysł na kampanię społeczną, która ma uświadomić rodziców i pokazać im, że zostawiając swoje dzieci w nagrzanych samochodach, narażają je na śmierć. Temat jest trudny, ale video, które możecie obejrzeć poniżej obrazuje całą sytuację i mam nadzieję, że otworzy oczy tym nieodpowiedzialnym rodzicom, którzy zapewne wiele razy, nie zdają sobie nawet sprawy z tego, jaką krzywdę wyrządzają dziecku.

Related Posts

E-book

Archiwum