Rodzicu, zaopiekuj się swoim dzieckiem!

Dlaczego akurat taki temat? Jechałam dzisiaj autobusem, straszny ścisk, jedna osoba koło kolejnej, ale każdy twardo się trzyma, gdy nagle wielkie poruszenie. Dziewczyna „targa” włosy innej a przy tym przepycha ludzi, którym to nie w smak. Starszy Pan zwraca jej uwagę i prosi o zmianę zachowania. Dziewczyna nie reaguje i dalej popychając wszystkich wkoło zaczepia inną dziewczynę. Początkowo sądziłam, że to koleżanki robiące sobie na złość a dziewczyna zwyczajnie ignoruje starszego Pana, będąc po prostu niewychowaną sierotą, która nie potrafi zachować się wśród ludzi. Szybko okazało się jednak, że musi mieć problemy psychiczne. Zaczęła zaczepiać wszystkich wkoło, w tym mnie. Szarpała mnie za kucyka, wyciągała mi z niego włosy i „zarzucała” na oczy. Jestem mało cierpliwą osobą, ale potrafię zrozumieć pewne zaburzenia i głęboko oddychając modliłam się, żeby wreszcie dała mi spokój. Tak się niestety nie stało. Nie pomogły prośby i tłumaczenia. Złapałam ją za rękę i przytrzymałam przez dłuższą chwilę. Dziewczyna była całkowicie zbita z tropu i nie wiedziała co się dzieje, bo wcześniej otrzymywała jedynie uwagi słowne, szybko jednak zaczęła wbijać mi w rękę paznokcie a kiedy nie reagowałam zaczęła mnie kopać. Postanowiłam ją więc ignorować, ponieważ mam kontuzję kolana i bałam się, że zwyczajnie mnie w nie kopnie, co nie skończyłoby się dla mnie przyjemnie. Niestety nic nie zadziałało, więc dwa przystanki dalej wysiadłam, bo moja cierpliwość się skończyła a nie chciałam niczego robić w autobusie pełnym ludzi. Widziałam te wszystkie spojrzenia pełne współczucia a we mnie się gotowało. Dwa, trzy przystanki dalej pewnie bym wybuchła i nie wiem jakby to się skończyło, więc postanowiłam poczekać na kolejny autobus. Dziewczyna próbowała złapać mnie za rękę i zatrzymać, ale jej się nie udało. Ma szczęście, że trafiła na mnie, bo inna osoba mogłaby jej robić krzywdę, chociażby uderzając ją. Ludzie nie są cierpliwi w takich chwilach, u mnie też było blisko do popełnienia jakieś głupoty.

Stąd ten post i stąd też apel do rodziców. Część osób z problemami odnajduje się w społeczeństwie i może normalnie w nim funkcjonować. Niestety nie jest tak z każdym. W tym przypadku dziewczyna nie powinna być pozostawiona samopas, bo kiedyś jej się oberwie za to zachowanie. Nie było ono przyjemne ani dla mnie ani dla innych pasażerów. Dziewczyna była głośna, niekulturalna, biła, szarpała. To nie jest normalne zachowanie i uważam, że powinna mieć opiekuna, który by się zainteresował tym, co się dzieje na co dzień. Być może wyjdę na osobę nieczułą, bez serca, być może na aspołeczną, ale uważam, że chociaż krew mnie zalewała to wykazałam się anielską cierpliwością. Nie życzę nikomu, żeby musiał przechodzić przez to, co ja dzisiaj, ale jeżeli zdarzy się Wam taka sytuacja to życzę ogromnych pokładów cierpliwości i opiekuna tej osoby, który zareaguje w odpowiednim momencie i uspokoi tę osobę.

Related Posts

E-book

Archiwum