Językowy początek roku – English Matters + ¿Español? Sí, gracias

W nowy rok weszłam intensywnie pod względem językowym. Regularne, codzienne powtórki z angielskiego i hiszpańskiego, tłumaczenia, artykuły. Życzyłabym sobie jeszcze więcej literatury w nietłumaczonej wersji, ale ona zazwyczaj pochłania mi sporo czasu i niestety spychana jest na bok. Przez to, że na serio próbuję się ostatnio tymi językami zająć, czekać Was będzie w najbliższym czasie kilka postów z nimi związanych. Recenzja kursu online do nauki angielskiego, recenzja fajnej książki dotyczącej nauki generalnie a dzisiaj jak już możecie się domyślić ze zdjęcia – kilka słów na temat magazynów od Colorful Media, z którymi spędziłam końcówkę przerwy świątecznej i trenowałam swój angielski i hiszpański.Colorful Media

Przede wszystkim English Matters, który czytam od deski do deski z racji zaawansowania językowego. Dwa numery z kilkoma fenomenalnymi artykułami. Numer jeszcze zeszłoroczny na listopad i grudzień, który zdobyli już chyba wszyscy fani Benedicta Cumberbatch’a, którego widzimy na okładce, a który u mnie nie wzbudza żadnych emocji, ponieważ serialu nie oglądałam. Pierwsza rzecz, która rzuciła mi się w oczy to artykuł TO VLOG or TO BLOG co jest chyba dość oczywiste z racji tego czym się zajmuję i co tworzę ;) Poza tym bardzo fajny artykuł Let’s Get Movin’ mówiący o ruchu i zachęcie do utraty wagi. Z racji tego, że też walczę sama z sobą, bardzo chętnie poczytałam o przykładach ćwiczeń i osobach, które propagują zdrowy styl życia i zdrową sylwetkę. No i oczywiście mój konik, czyli podróże. Tym razem odległe Chiny i przefantastyczny Beijing (tak, mówię o Pekinie ;))

Kolejny, styczniowo-lutowy numer to dla mnie przede wszystkim artykuły Making Learning Easier – sesja is coming, więc każde porady pomagające szybciej przyswoić obowiązkowy materiał chętnie przygarniam. Poza tym University with a Soul, czyli krótkie historie uniwersytetów takich jak University of Edinburgh, Cardiff University czy Trinity College w Dublinie, What’s in a Name? mówiące co nieco o idiomach, w których znajdziemy imiona a także Dizzying Amsterdam, który bardzo chętnie bym zwiedziła ;)

Z kolei ¿Español? Sí, gracias to numer noworoczny z przepiękną Shakirą na okładce, o której powstał artykuł o wdzięcznej nazwie La bomba latina.  Jedyny minus tego numeru, to kolejna porcja artykułów na wyższych stopniach zaawansowania, które po prostu ciężko jest mi zrozumieć. Wiele z nich wymaga poziomu minimum B1, do którego niestety jeszcze mi daleko, ale staram się po troszku podczytywać, próbować z kontekstu wyciągać sens czytanych artykułów i zapamiętywać przydatne w tej chwili słówka. Na uwagę zasługuje przede wszystkim artykuł o pierwszej jaskini turystycznej w Hiszpanii, która znajduje się w regionie Andaluzji – La Gruta de las Maravilla: primera cueva turística de España. Bardzo ciekawy artykuł, chociaż niestety na poziomie B1-B2 dotyczy Katalonii i referendum odłączenia się od Hiszpanii – Manual para principiantes de la consulta del 9N en Cataluña.

Cóż mogę Wam powiedzieć poza tym, żebyście sięgnęli po magazyny Colorful Media, jeżeli uczycie się jednego z wydawanych przez nich języków a jeszcze tego nie zrobiliście. Dwumiesięczniki, czy kwartalniki jak w przypadku magazynu do hiszpańskiego kosztują ok. 10zł, więc wydaje mi się, że nie jest to duży koszt biorąc pod uwagę, że możecie w praktyce wykorzystywać znajomość języków, uczyć się nowego słownictwa, rozwijać zainteresowania a przy okazji nauczyć się czegoś nowego, bo jak widzicie, zakres materiałów opracowywanych w magazynach jest niezwykle szeroki i każdy znajdzie coś dla siebie.

Related Posts

E-book

Archiwum